Centrum rehabilitacji. Twoja droga do sprawności
Czynne: Od poniedziałku do piątku 8.00 – 18.30, soboty 8.00 – 13.00
Nr telefonu: w kontaktach
Skrzywienie kręgosłupa, zniekształcenia klatki piersiowej, bóle pleców i inne dolegliwości mogą doskwierać naszemu dziecku, jeśli regularnie będzie nosić zbyt ciężki i źle dobrany plecak. Dowiedz się, jak kupować mądrze.
Główny Inspektor Sanitarny zaleca, aby wypełniony podręcznikami i przyborami szkolnymi plecak ucznia nie przekraczał 10 procent wagi jego ciała. Czyli jeśli nasza pociecha waży np. 35 kg, tornister z pomocami naukowymi nie powinien być cięższy niż 3,5 kg. Dlaczego odpowiednia waga plecaka jest taka ważna? – Kręgosłup źle znosi nadmierny ciężar. Przeładowany plecak obciąża też stawy biodrowe dziecka, kolanka i stopy. Regularne dźwiganie ciężarów przez ucznia może prowadzić do kształtowania nieprawidłowej sylwetki, a nawet skrzywienia kręgosłupa. Z czasem pojawią się uciążliwe bóle pleców, zwyrodnienia i zaburzenia neurologiczne, a nacisk na narządy wewnętrzne może się przyczynić do ich niewłaściwego funkcjonowania – wymienia fizjoterapeutka Centrum Rehabilitacji w Przemyślu Marta Szlanda-Mikuła.
– Niekorzystny wpływ na rozwój naszej pociechy mają niestety torby zakładane na jedno ramię. Wypełnione szkolną wyprawką nierównomiernie rozkładają jej ciężar, przez co obciążona jest tylko jedna strona ciała. Może to prowadzić do bocznego skrzywienia kręgosłupa i zniekształcenia klatki piersiowej, z czasem też do słabszej wydolności fizycznej i zaburzeń neurologicznych. Rezygnacja z takiej torby nie jest gwarancją uniknięcia podobnych nieprzyjemności. Rodzic musi bacznie obserwować przyzwyczajenia dziecka. Niekiedy mali uczniowie wyrabiają w sobie nawyk noszenia plecaka na jednym ramieniu. W drodze do szkoły korygujmy postawę dziecka i zwracajmy uwagę, by plecak dobrze przylegał do jego pleców – radzi M. Szlanda-Mikuła.
Popularnym rozwiązaniem są ostatnio torby i plecaki na kółkach. – Jeśli zauważamy, że nasze dziecko codziennie jest narażone na znaczne przeciążenia, można się pokusić o taki zakup. Najlepszym jednak rozwiązaniem jest tradycyjny tornister. Zwracajmy jednak uwagę, co nasze dziecko do niego wkłada. Czy nie ma w plecaku ulubionych zabawek, dodatkowych książek, zbędnych przedmiotów, które wpływają na jego wagę. Istotna jest też waga samego plecaka, nie kupujmy tych cięższych, ponieważ uzupełnione podręcznikami mogą osiągnąć wagę ponad siły dzieci – mówi M. Szlanda-Mikuła.
Jaki powinien być plecak naszego dziecka? – Nie powinien być szerszy od ramion ucznia, czyli wystawać poza kontur jego ciała. Dolna krawędź tornistra powinna się kończyć nad kością miedniczną, a górna na linii ramion. Najlepiej, by posiadał usztywniony, ale miękko wyściełany tył, który dobrze przylega do pleców małego ucznia. Dzięki temu zachowa on odpowiednia postawę. Ważne też, by ciężar był wewnątrz plecaka równomiernie rozłożony. Najodpowiedniejsze są szelki miękko wyściełane i szerokie, by nie uwierały. Dziecko musi mieć swobodną możliwość regulacji ich długości – powinna umożliwić wygodne zakładanie i zdejmowanie tornistra, ale też jak najlepsze dopasowanie do pleców. Długość szelek od czasu do czasu kontrolujmy, bo nasz mały uczeń przecież szybko rośnie. Dodatkowymi plusami dobrze dobranego plecaka mogą być wyprofilowane wybrzuszenie w odcinku lędźwiowym i specjalne zapięcie na wysokości klatki piersiowej – wymienia M. Szlanda-Mikuła.
Aleksandra Nowotyńska
