Centrum rehabilitacji. Twoja droga do sprawności
Czynne: Od poniedziałku do piątku 8.00 – 18.30, soboty 8.00 – 13.00
Nr telefonu: w kontaktach
Gwałtowny ruch, nagłe szarpnięcie, dźwignięcie ciężkiego przedmiotu i... ostry ból rozchodzący się od kręgosłupa, przez biodra aż w kierunku stopy. Tak biegnie nerw kulszowy – przyczyna naszych dolegliwości.
Ucisk nerwu kulszowego objawia się też często przykrym kłuciem, a nawet drętwieniem. Jeśli akurat jesteśmy przeziębieni, to typowe objawy tego stanu – jak kichanie czy kaszel – niestety nasilą nasze cierpienie. Każda próba sięgnięcia po oddalony przedmiot czy schylenia się zaowocują rwącym bólem. Przyczyn rwy kulszowej może być kilka, np. przeciążenie stawów międzykręgowych bądź wypadnięcie dysku. Dolegliwości tego typu mogą przydarzyć się każdemu. Najczęściej jednak dokuczają osobom w podeszłym wieku, ze zmianami zwyrodnieniowymi i osłabionymi mięśniami posturalnymi. Z rwą kulszową borykają się częściej osoby z nadwagą, unikające aktywności fizycznej. Ból wywołać może wtedy zwłaszcza dźwiganie ciężkich przedmiotów bez zadbania o właściwą pozycję, która polega na przykucnięciu i podnoszeniu danej rzeczy oburącz, z rękoma blisko ciała.
Nie tylko osoby starsze i zmagające się z dodatkowymi kilogramami mają się czego obawiać... Siedzący tryb życia, nawał pracy przy komputerze, zero ruchu – to dziś typowy obraz osób w młodym wieku. Gdy nagle zechcą spędzić czas aktywnie, zaszaleć na korcie tenisowym, odwiedzić dawno niewidzianą siłownię czy bez przygotowania pobiegać, często kończy się to kontuzją. Jednorazowe bolesne spotkanie z rwą kulszową powinno być dzwonkiem alarmowym, by zrewidować styl życia. Jeśli jednak dolegliwości będą się powtarzać, nie wolno ich bagatelizować! Niedopilnowanie może mieć poważne konsekwencje – trwałe uszkodzenie korzenia nerwowego, a niekiedy nawet zaburzenia czucia.
Jak już wspomnieliśmy, przyczyną dotkliwego bólu, który może trwać nieznośnie długo, jest ucisk dysku na korzenie nerwowe. Więc aby uwolnić się od cierpienia, potrzebne będzie przywrócenie dysku na swoje miejsce. Nie próbujmy leczyć się sami, nieumiejętnie wykonywane ćwiczenia fizyczne, mogą nam tylko zaszkodzić. Problem może się pogłębić, i zamiast sobie ulżyć – zaostrzymy dolegliwości bólowe. Nieprawdą jest też opinia, że świetnie pomogą laser, prądy czy ultradźwięki. Wszystkie one służą przede wszystkim wspomaganiu leczenia! Nie stanowią same w sobie rozwiązania problemu. Środki przeciwbólowe czy przeciwzapalne, rozmaite smarowidła i zastrzyki pewnie przyniosą ulgę na chwilę, ale na pewno nie wyleczą rwy kulszowej. Również wpływają na skutki, a nie przyczyny. Najskuteczniejsze w tym wypadku są terapia manualna i metoda Mc Kenziego, więc aby wrócić do formy, musimy oddać się w ręce specjalistów.
